Wojna. Antologia reportażu wojennego

Niesamowita, wypożyczona z biblioteki, ale na 100% będzie zakupiona do biblioteczki domowej, bo to niepprzeciętny skarb i "must"dla poszerzenia wiedzy o wojnach naszego stulecia.Wydawało mi sie , że wiem dość dużo, gdyż od dzieciństwa zajmuję sie polityką (Dziadek mnie tym zaraził),jednak podczas czytania WOJNY, przekonałam sie jak powierzchowna jest to wiedza.
Chcę do tej Antologii sięgać jeszcze długo, dlatego muszę ja mieć pod ręka zawsze.
Godna polecenia dla wszystkich , których interesuje historia współczesnego świata i problem "wojny" nie jest im obojętny.
To, że stworzył ją Wojciech Jagielski dodatkowo może świadczyć o nadzwyczajności i celności wybranych do niej reportaży i historii.

Niesamowita, wypożyczona z biblioteki, ale na 100% będzie zakupiona do biblioteczki domowej, bo to niepprzeciętny skarb i "must"dla poszerzenia wiedzy o wojnach naszego stulecia.Wydawało mi sie , że wiem dość dużo, gdyż od dzieciństwa zajmuję sie polityką (Dziadek mnie tym zaraził),jednak podczas czytania WOJNY, przekonałam sie jak powierzchowna jest to wiedza.
Chcę do...

Naprawdę arcydzieło - każdy wielbiciel reportaży i samego Jagielskiego musi ją mieć na półce - swoją drogą, prezentuje się tam naprawdę pięknie, bo wydanie książki również jest świetne. Ogrom pracy Autora - zebrane reportaże na przestrzeni wieków, naprawdę gratka dla wielbicieli gatunku.

Naprawdę arcydzieło - każdy wielbiciel reportaży i samego Jagielskiego musi ją mieć na półce - swoją drogą, prezentuje się tam naprawdę pięknie, bo wydanie książki również jest świetne. Ogrom pracy Autora - zebrane reportaże na przestrzeni wieków, naprawdę gratka dla wielbicieli gatunku.

To jedna z niewielu książek, które chcialabym mieć w domu. Teksty bardzo różne. Częśc pominełam (ale gdybym miała u siebie, pewnie bym kiedys wróciła) , cześć bardzo mnie zaskoczyła tematyką, część nie zachwyciła, ale doceniam kunszt reporterski. Ewidentnie tomiszcze warte przynajmniej przeglądnięcia i czytania na wyrywki.

To jedna z niewielu książek, które chcialabym mieć w domu. Teksty bardzo różne. Częśc pominełam (ale gdybym miała u siebie, pewnie bym kiedys wróciła) , cześć bardzo mnie zaskoczyła tematyką, część nie zachwyciła, ale doceniam kunszt reporterski. Ewidentnie tomiszcze warte przynajmniej przeglądnięcia i czytania na wyrywki.

Jagielski wzbrania się, żeby nazywać ten zbiór "antologią" reportaży wojennych. Faktycznie wiele z zamieszczonych w nim tekstów przywodzi raczej na myśl literaturę piękną, a ich dobór jest dość arbitralny. Niemniej całość robi niesamowite wrażenie, a komentarze Jagielskiego, zamieszczone przed każdym tekstem, są znakomite i stanowią świetne wprowadzenie w klimat danego konfliktu wojennego, a także pozwalają lepiej zrozumieć okoliczności powstania tekstu i motywacje autorów.
W zbiorze jest sporo tekstów powszechnie znanych - ale nawet one zestawione w tej szczególnej konfiguracji nabierają innego znaczenia. Inne z kolei zaskakują - dla mnie nowością były reportaże wojenne Churchilla i Londona.
Pozycja obowiązkowa!

Jagielski wzbrania się, żeby nazywać ten zbiór "antologią" reportaży wojennych. Faktycznie wiele z zamieszczonych w nim tekstów przywodzi raczej na myśl literaturę piękną, a ich dobór jest dość arbitralny. Niemniej całość robi niesamowite wrażenie, a komentarze Jagielskiego, zamieszczone przed każdym tekstem, są znakomite i stanowią świetne wprowadzenie w klimat danego...

Monumentalne dzieło Mistrza Reportażu. Antologię czytał grubo ponad miesiąc. Dawkowalem sobię reportaże jak najlepsze whisky, czytając niespiesznie i z zachwytem. Kapitalna to pozycja, której nie sposób pominąć, a kazdy szanujący się miłośnik reportaży musi mieć ją na półkach.

Monumentalne dzieło Mistrza Reportażu. Antologię czytał grubo ponad miesiąc. Dawkowalem sobię reportaże jak najlepsze whisky, czytając niespiesznie i z zachwytem. Kapitalna to pozycja, której nie sposób pominąć, a kazdy szanujący się miłośnik reportaży musi mieć ją na półkach.